WARLORD: Chaos lord 65 MoS 15 (+1I) Claw 15 (ap3, specialist, shred) Brand 30 (torrent, template S4ap3) Steed of slaanesh 20 (outflank dla niego i jego oddziału, acute senses, +1A, +3" run, cavalery) meltabomb 5 sigil of corruption 25 (4++) //175
Troops 11 * noise marines, icon of excess, meltabombs (Feel no pain dopóki czempion zyje) bolter, bp&ccw //243
2*5 noise marines, blastmaster 250 (blastmastera znasz - no cover)
10 cultist 50 10 cultist 50
heavy: 2*oblit, mon, vet 158 2*oblit, mon, vet 158 5* havoc, 4 auto 115
//1199
WARLORD: Wolf lord Power fist Runic Armour Space Marines Bike Storm Shield Wolf Tail Talisman //215
HQ: Rune Priest Terminator Armour Storm Bolter Runic Weapon Jaws of the Wolrd Wolf, Storm Caller //120
Elite: 2 x Lone Wolf, Terminator Armour, Chain Fist, Storm Shield 170
Troops
2*5 Grey HUnters, Plasma Gun 170
2*5 Grey HUnters 75
Fast Attack: 5 SwiftClaw Biker Pack, Plasma Gun 140
heavy: 2 x 5 Long Fangs, 4x Plasma Cannon 310
//1200
Banan JAK ZWYKLE wygrywa rozstawienie i rozpoczynanie. Gramy scenariusz Heavy Guns Never Tire! Czy jakoś tak, heavy support jest oddziałem scorującym oraz zabicie każdego heavy supportu daje 1 VP. 5 Objectiwów. Lord chaosu wraz z 11 noise marines oraz dwa oddziały kultystów w rezerwach, reszta wystawiona zgrabnie od (mojej) lewej: Nosi z blast masterem, oblity za impasible, noisi w lesie przy objectivie, znowu oblity za coverem 4+, na wzgórzu havocy prawie przy objectivie. U mnie od (mojej) lewej: Dzięki super rzutowi na warlord traits lord na bike i jego oddział bików mają outflanka. Mocna rzecz!! Zostają w rezerwie. grey hunterzy be zplasmy, za impas lone wolf, long fangi, w lesie przy objectivie long fangi, za lasem ale blisko granicy wystawienia grey hunterzy z rune pristem, lone wolf odważnie bez zadnego covera, grey hunterzy schowani przed wszystkimi tylko nie przed havocami. Losujemy objectivy pryz ktorych stoimy, mój nic, banana ma szanse co ture wybuchnąć przy rzucie 1 na d6. 1 tura: Banan zaczyna i jego strzelanie jest dla mnie zabójcze, cały oddział long fangów (czyli 2 VP za heavy i za first blood), drugie long fangi tracą 2 strzelaczy ale stoją, reszta bez spięć. Moja tura i grzecznie biegne do przodu, lone wolfy ruch i bieg, oddział grey hunterów bez plasmy ruch i bieg, prawi grey hunterzy ruch i strzelanie do havocow którym nic nie robię, grey hunterzy z priestem do lasu do objectivu. Long fangi strzelanie, jeden sam się zabija, i zabijam moze jednego havoca. 2 tura: Banan grzecznie campi się w swojej strefie rozstawienia, na stół wychodzą lord z noisami na mojej lewej flance niedaleko grey hunterow bez plasmy oraz oba unity kultystów w strefie rozstawienia banana przy oblitach mniej więcej. W strzelani giną grey hunterzy bez plasmy i sierżant oddziału long fang. Reszta strzałów w lone wolfy które przyjmują je dzielnie na klatę i nic z tego sobie nie robią. Moja tura i o dziwo odrazy wyjeżdżają biki na stół na mojej prawej flance, za havokami a dosłownie z 8 cali od oblitów. Lone wolfy znowu biegiem do przodu, rune priest z grey hunterami delikatnie tak żeby mieć zasięg na moc (24" kreska), grey hunterzy na prawej flance marsz do przodu. Podczas strzelania zabijam: 1 long fanga któremu przegrzała się plazma... 4 havoków (zostaje jeden). Ogólnie żal i ból i stękanie... 3 tura: Banan bardzo ładnie prowadzi lorda na steadzie i oddział nosiów tak aby nie dostali z plasm. Reszta jego armii zaczyna odstawiać voodoo taktyczne. Kultyści starają się zasłonić nosiów z master blaster i oblity, drudzy osłaniają oblity, ostatni havok chowa się tak ze nie będę mógł do niego strzelać. I oto cuda się dzieją! Salwa z havoków na prawej flance zbija jednego swiftclawa! Natomiast góra pocisków lecąca w stronę lone wolfa na środku stołu jakimś cudem go mija! Lone wolf pechowo jednak potyka się na jednej łusce z broni kultystów i dostaje pierwszego wounda... Samotny wilk rozumie całe to zdarzenie, wie że musi umrzeć w walce a nie od jakichś biednych kul!! (a ja po prostu uważam ze cuda się zdarzają XD, banan uważa że lone wolf jest przegięty X)) Moja tura, tura rozpoczęcia tego do czego stworzone są wilki! Ze strzelania tylko long fangi próbują i o chyba jeden i nic nie robi, rune priest puszcza kreske zabijając 2 kultystów i jednego havoca oraz swiftclaw pack z lordem w havoków i nabijają chyba jeden wound. Szarże!! Lone wolf na noisów w lesie, drugi lone wolf na kultystów bliższych prawej flance, swiftclaw pack z lordem w havoców! Giną Havoci (1 VP dla mnie) kultyści oraz czempion noisów. bike pack i lone wolf consolida w stronę walczących oddziałów. Grey hunterzy na prawej flance docierają do objectiva okazuje się ze to drugi wybuchający X) 4 tura: Banan rozpoczyna swoja ofensywę. Lordem zabija long fangów strzelaniem (kolejny 1 VP dla banana, ma ich już 3 nie licząc objectivów), oddział noisów którzy weszli na stół z lordem porusza się powoli w stronę objectiva mniej więcej na środku stołu w lesie. Pozostały obli na lewje flance szarżuje lone wolfa który walczy z noisami. W strzelaniu bez cudów chyba spada kolejny bike no i long fangi od lorda, w combacie lone wolf zabija paru noisow, oni z oblitem nic mu nie robią! Obli nie zdaje Ld ale nie zdążył nawet uciec kiedy lone wolf ukręcił mu łebek (1 VP dla mnie). Moja 4 tura. Rune priest wraz z jego oddziałem trochę się cofają aby zabić lorda chaosu. Lone wolf szarżuje do walki na noisów które już ie bija z pierwszym lone wolfem, swiftclaw pack z lordem na turbo doładowaniu pędza w stronę noisów na lewej flance. Ryzykuje bikimi trochę ale jeśli szybko tam nie dotrę to najpewniej przegram na objectivy. Jeden lone wolf ginie od noise marina ale drugi dożyna marina i robi konsolidację w stronę kultystów. W strzelaniu trochę lipa bo mój rune priest który dostał ranę z bolterów zabija się rzucając dwie 6ki na moc... reszta oddziału wbija pierwszą ranę lordowi. Grey hunterzy którzy trzymają drugi objective zabijają ostatniego havoca (trzeci VP for me i mamy remis w VP nie licząc objectvów). 5 tura: Banan szarżuje lordem na grey hunterów (tych w mojej strefie rozstawiania w których był rune priest) i ich bez problemu zbija a podczas konsolidacji próbuje podejść bliżej grey hunterów którzy stoją na górce obok objectiva (tam gdzie wcześniej stały havocki), 5 noisów próbuje zabić mi swiftclawy ale nic nie robią, kultyści i 11 noisów zbliża się do objectiva, okazuje się że jest za daleko dla noisów ale heretycy obejmują go i odkrywają że ten objective również może wybuchać!! Moja 5 tura i kolejne strzelanie nic nie daje. Za to wykonuje dwie szarże: swiftclaw pack z lordem w 5 niosów oraz lone wolf na kultystów. Motorki bez problemu zabijają noisów i konsolidują się w stronę 11 noisów, lone wolf przegania kultystów zjadając ich i również podchodzi do ostatnich noisów. 6 tury NIE MA! Dzięki temu wygrywam 7 do 3. 3 VP za objective, 3 VP za zabite jednostki heavy support oraz 1 VP za LINEBREAKERA! HA! Wcześniej tego nie zauważyłem ale ostatni oddział nie dość że trzymał objective to jeszcze stał w strefie rozstawienia chaosu. Banan otrzymał 1 VP za first blood oraz 2 VP za zabicie moich dwóch heavy support. Bardzo ciekawa gra, obie rozpiski inne niż zawsze. Ja miałem szczęście losując outflanka dla oddziału bików, tak naprawdę swiftclawy z lordem oraz dwóch lone wolfów pozwoliło mi wygrać grę. Dziękować za grę Bananie.
Statystykaw bitwach: 5 bitw Space Wolves 3 : 2 Chaos Marines
|