Jestem zawiedziona, liczyłam co najmniej na tytka, pierwszego dnia ; _ ;

Ok, ponieważ z Tooropem totalnie urwał się kontakt, nie nadsyła deklaracji ani nie odpowiada na PW, jego planeta zostaje przydzielona innej osobie.
Póki co Withord również nie wyraził chęci kierowania nią, więc zdecydowałem, że żeby na mapie nie zostały puste, niebronione obszary, globem LM-23, zajmie się mój kumpel, weteran pierwszej serii galaxisa i uczestnik równoległej rozgrywki, która się teraz toczy.
Zezwolił na wykorzystanie swojego fluffu planety i będzie codziennie przysyłał deklaracje, co do swoich ruchów.

Theo napisał:

Regalia VII to obecnie niewiele więcej niż morze ruin, rozciągnięte na trzech głównych kontynentach. Niewielu ludzi jest w stanie przeżyć wśród walących się murów, tego co kiedyś nazywali koroną stworzenia lub oazą spokoju. Ci którzy przeżyli, a jest ich coraz mniej, chowają się w starych systemach kanalizacji i żyją pośród ciemności jak zwierzęta. Ci, którzy prawdziwie władają światem Regalii, to ich dzieci – zbuntowane maszyny. Niewielu dziś pamięta, kiedy na tym świecie rozpętała się apokalipsa i jak do niej doszło, ale ja powiem wam że zawiniła ludzka chęć poznania. Gdy rozpoczęły się sztormy słoneczne i jakikolwiek kontakt z sondami kosmicznymi urwał się, pewien genialny naukowiec postanowił połączyć ludzkie komórki nerwowe, do kontrolowania mikroprocesorów. Wkrótce, potężna, nie do końca przetestowana flotylla sond i okrętów bezzałogowych, która nie wymagała sterowania z Regalii, została wysłana w różnych kierunkach. Niestety, nie do końca sprawne systemy osłon radiacyjnych, spowodowały, że ich ludzkie „mózgi” zmutowały, a armada zamiast badać nowe światy, zawróciła. W ciągu kilkunastu lat, wykorzystując systemy naprawcze i samopowielające, zniszczyły większość cywilizowanych obszarów i zamordowały biologicznych, praktycznie bezbronnych mieszkańców.
Jednakowoż ten sam sztorm słoneczny, który wcześniej wypaczył ich cel, w tej chwili, zatrzymał wszystkie maszyny na planecie. Chwilowo ekspansja krzemowych organizmów została powstrzymana... aż do teraz.

Dragon napisał:

Yamcha napisał:

Dragon na chwile obecną, nikt poza dwoma osobami nie zrobił sobie planety i z gry chyba bedą nici. Toorop, Windfang... no co z wami -.-

Ja bym chętnie popatrzył jak Wilk gra, zazwyczaj jak się robi systemy, jest się dobrym strategiem, a ja lubie oglądać zmagania ludzi o dobrym zamyśle strategicznym. Pozatym wymyślił sobie fajny fluff do planety i wybrał ciekawe rozwiązania startowe.

Wilk'u się nie wygadał, ale pracuje teraz nad kolejnym systemem, z kolei bitewnym (maszyny, ludzie, cyborgi). Ciekaw jestem szczegółów i samej mechaniki gry.

Smoku to było zbędne zwłaszcza że ta gra ma wyjść na rynek, więc proszę o niepodawanie dalszych informacji.

------------------------------------------------

Krótkie pytanie: Czy MG notuje stan dziennych zakupów każdego gracza? Czy istnieje możliwość podawania całego podsumowania w PW (ilości okrętów, pozostałych systemów obronnych i pozostałych zasobów przechodzących na dzień następny)?

Dlaczego mi nigdy nie wypada żaden dobry evencik, co? ; _ ; jakieś smocze monety, chlip!

Jak można się skontaktować z graczem planety Regalia VII ja rozumiem że to nie jest urzytkownik forum więc pw odpada?

Wszelkie przygotowania zostały ukończone. Oficjalnie wypowiadam wojnę planetom: Windfang, AEXCM11N10 i Regalia 7.

Dzień 6 – zakończenie.

Dzisiejszego dnia...
- nie wydarzyło się nic w skali kosmicznej
- dwie planety spotkało szczęśliwe wydarzenie w skali lokalnej
- stoczona została jedna bitwa
- zdobyto jeden glob
- z rozgrywki wyeliminowany został Windfang