Sasomir napisał:

Ogółem nic nie jest regułą, poza tym może, że 40-stka jest mniej skomercjalizowana od battle'a, próbowano to zniszczyć poprzez Apocalypse, ale się chwałą Bogu nie udało.

Też się z tego cieszę. A co do zakonów, to wydaje mi się, że całkiem sporo ludzi nimi gra. Wiadomo, że mniej ich jest niż Smerfów, ale zawsze. Poza tym po tym jak Space Hulk nakręcił ludzi, to myślę że Kosmiczne Wampiry wrócą do łask. Słyszałem, że mają być naprawdę mocni. Mam nadziej tylko, że nie pocisną takiego badziewia, jak z Wilkami. Kodeks dla mnie kupy się nie trzyma, a przy tym wprowadza jakieś dziwaczne wyjątki. Fakt są mocni, ale nie podoba mi się w jaki sposób jest to zrobione. Co innego normalnie SM, IG, czy też nowi Tyranidzi. Te kodeksy są ciekawe i mają mocne buildy.
Inna sprawa jest taka, że wydanie zakonu nie kosztuje tyle, co wydanie całej rasy. Większość rzeczy i tak masz z SM, a przy BA dostaniesz pewnie sprue podobne do SW, plus kilka postaci.


Lukullus

Ostatnio edytowany przez Lukullus (2010-01-16 12:07:07)

Chodzi o Blood Angels, zawsze ich tak nazywano, bo mają dewocję w kierunku juchy .

Wszystko ma wady i zalety. W WB nie jest ich aż tak mało, bo inaczej nie byłoby tylu eventów i siedzib na terenie wysp. A co do podchodzenia na poważnie... dla mnie to zawsze była bardziej fajna i klimatyczna zabawa, tak jak sesja. W momencie gdy przestane czuć ten klimat, a zacznie się tylko liczenie punkcików, przestanę w to grać. Liczy się zabawa. I wiem, że zawsze będę mógł zagrać świetną i klimatyczną grę ze starymi znajomymi.

Tak właściwie to pomówmy znowu o beastmenach. A ględzenie o komercjalizacji zostaw Sas punkom i skate'om. Gramy bo lubimy, i chyba to jest najważniejsze. Prawda?

Niby spoko, tylko troche gorgony szkoda bo do tej pory pisali że będzie miała staty po 6 a tu jest po 5.

Stare hordy były boskie, szkoda że nie udało mi się na nich dłużej pograć. Te bestie w ogóle nie pasuje fluffowo do starych, klocami piechoty, minotaurami i potworami robi się zasadzki w lesie ? Bestie mi się raczej kojarzyły z spamem herdów których już nie ma.
To co jest raczej kojarzy się jakby bestie zebrały się w armie i szły się gdzieś bić ale to bez dowództwa ludzi nigdy się nie działo


Lukullus

Ostatnio edytowany przez Lukullus (2010-01-16 12:04:05)

Ponoć ma być ale tylko na ungorach.

Czyli 3 kilo green stuffu i dorabianie futra