Miałem się zacząć rozpisywać, ale coś mnie tknęło... Proszę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Elfy_Wysok … Warhammer) Tam na prawdę wszystko dobrze opisane, może tylko dokonania królów pobieżnie potraktowane, ale jak na "co nie co" to chyba wystarczy.

A co do linków - poszukaj. Na prawdę nie jest trudno znaleźć takie rzeczy w dobie Internetu.
Ale oczywiście zachęcam jak najbardziej do nabycia podręcznika w wersji papierowej. Elektroniczna jest nieporęczna i wg. mnie nadaje się tylko do przejrzenia i podjęcia decyzji o zakupie.

Ostatnio edytowany przez Terthin (2010-01-28 20:05:38)

marjan ale się rozpisałeś. A ja tyle czekałem na twój post. Myślałem że rozpiszesz się z fluffem, że dowiem się jak grać tą armią, a jak nie. Co jest w niej mocne a co nie, itd. przy okazji dowiem sie na co mam uważać jak będę grać z HE

IMO ta różnorodność jest względna. Bo właśnie nie da się ich zrobić na modłę orkową - łaaaaa i do przodu na dowolnego przeciwnika. Silna kawaleria w dobie rycerzy chaosu, bretonii, imperium, blood knightów jest najwyżej zadowalająca, za to widzę olbrzymi potencjał w walce z wrażliwymi na magię rozpiskami.
Straty u HE mogą faktycznie bardzo zaboleć, ale zawsze można spróbować wystrzelać przeciwnika. Ustawiając na skrzydłach dwa bolce można namieszać. Limit Speciali wyraźnie wskazuje co ta armia powinna posiadać. Zasada Zawsze Atakuje jako Pierwszy jest idealna do defensywy za głęboką lothern sea guard.
Ogółem w mojej ocenie ta armia ma tak wielkie plusy jak i minusy. Z drugiej strony grałem do tej pory armią praktycznie bez pancerza (ghule zombie, szkiele 5+) i nie cierpiałem na tym tak bardzo, choć trzeba zauważyć, ze HE są 1,5 raza droższe.

I właśnie mam pytanie czy zawsze atakują pierwsze czy są jakieś odstępstwa i czy wszystkie HE mają tą zasadę?

Małe przegięcie ale tak jak cała 7edycja. Żeby bronią dwuręczną walić pierwszym i to jak kawaleria chaosu szarżuje... ehh.

Co Ty tu masz przegięte? A to, że DE nienawidzą wszystkiego co się rusza to jest nieprzegięte?
Po prostu DE=HE to diabły vs anioły - musi być po równo.  Choć moim zdaniem i tak DE są lepsze.

Tak, zasada ma jedno ograniczenie . Jak spotka się z armią Slaanesha to wtedy liczy się inicjatywa i szarże, bo pedałki chaosu też są w całości ASF. Poza tym... Wysokie Elfy są armią niezwykle klimatyczną  i dość uniwersalną w graniu (choć już nie tak jak kiedyś) a dla mnie nadal Gwardia Fenixa pozostaje niedoścignionym wzorem klimatycznej pałacowej gwardii.

Siwy --> na co uważać? Na potworną ruchliwość kawalerii, na smoka, który prawie zawsze się pojawia i raczej nie licz na magię, bo na minimum 2 tury Elf cię zastopuje, a potem jest już u ciebie w ogródku.