Właśnie zaczął
Witam.
Jako, że do tej pory jedynie dane mi było widzieć kilka miniatures u Andrewa i w sklepie Games Workshop, nie mam pojęcia kompletnie o niczym, co związane z WFB:). Chciałbym Was zapytać, jaką armię byście mi polecili, tzn która jest najsilniejsza:). Ja zdecydowałem się już na Warriors of Chaos, ale tylko ze względu na wygląd. A co do wyglądu - jakie figurki będzie najłatwiej pomalować początkującemu? Miałem kiedyś do czynienia z modelarstwem, ale to było ponad 10 lat temu:). Nie chcę wywalić kilkuset zł w błoto, więc proszę Was o radę.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam, Tomek
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Łatwe do pomalowania to są gobliny ze skullpassa Ale szczerze powiedziawszy sądzę, że maruderów powinno się łatwo malować. Inne modele w sumie wszystkie mają w cholerę detali i nierównych powierzchni. Generalnie najłatwiejsze do malowania są płaszcze, peleryny, zbroje tarcze. Szukaj z takimi elementami, jeśli pytasz konkretnie oto co najłatwiej malować
Offline
Właśnie zaczął
Dziękuję bardzo, Generale:). A co możesz mi powiedzieć na temat samej armii?? I jeszcze jedno głupie pytanie - czy jest jakaś różnica w malowaniu figurek plastikowych i metalowych?? Czy to raczej jedno i to samo?? I jak przygotować figurkę metalową do malowania??
Offline
Łatwo się maluje stalowych zadymiarzy. Są szczegółowi, ale też nie są obsrani od góry do dołu, mają kilka pierdół. Są za to duże, ładne, mhroczne itd. Co do gry to bardzo lubię nimi grać, są mocni, pancerni, potrafią przywalić, mają mocną magię, ale są też mocniejsze armie.
Co do najsilniejszych to na pewno demony, wampiry, skaveny, lizardmeny.
Offline
Właśnie zaczął
Czyli teoretycznie nie powinienem mieć zbyt dużego problemu z Be'Lakorem?? Jest stalowy, jest, zadymiarzem, ma duże wings itp:)... Czy lepiej go nie ruszać na razie??
Edit:
Jednak póki co nie będę go ruszał... Ale za to za marauderów się wezmę w poniedziałek. Już ja im pokażę, co to znaczy chaos:).
Ostatnio edytowany przez MajorToffffik (2010-03-27 21:28:08)
Offline
Na początek najlepiej dojść do wprawy na metalowej piechocie. Uczysz się podstawowych technik, od razu widzisz efekty a jak coś Ci nie wyjdzie to zawsze możesz zmyć i jeszcze raz pomalować.
Plastiki zostawiłbym na później jak już masz opanowane podstawowe techniki malowania oraz koncepcje na kolorystykę armii.
Duże modele mimo, że metalowe to wyzwanie ponieważ ich drobne elementy są tak naprawdę duże i trzeba poświęcić im naprawdę dużo czasu żeby model wyglądał ładnie a jeszcze więcej żeby był pomalowany bardzo dobrze.
Poćwicz parę technik które można znaleźć na forach itd: „dry brush” (brutalny ale daje dla początkujących malarzy i nie tylko naprawdę zadowalające efekty) no i „wash”. Dodatkowo zobacz czy wolisz malować wszystko czy pozostawić czarne elementy wtedy poczytaj o „black lineningu”.
Offline
Właśnie zaczął
Właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło:). A Ty konkretnie jaką jednostkę byś mi polecił?? Bo metalowa piechota zbyt wiele jeszcze mi nie mówi:). I dzięki za ukierunkowanie mnie - już się zabieram za czytanie:).
Offline
Mówiąc stalowi zadymiarze miałem na myśli WoCh Z metalowej piechoty w Chaosie to zastali już chyba tylko Choseni. Ja zawsze miałem zasadę żeby na początku malować największych lamusów mojej armii, a dopiero później tych lepszych ładniejszych. Więc uważam że MArudy są dobrym pomysłem na ćwiczenie malowania. Tym bardziej że na stole ich i tak nie położysz.
Offline
Właśnie zaczął
No to trzeba było tak od razu:). Więc postanowione - w poniedziałek lecę wydać ciężko zarobione funty:). Co masz na myśli z tym stołem??
Offline
Powiem tak… na początek unikaj modeli które mają dużo odkrytego ciała ala WITCHE u DE ponieważ na tym się nie nauczysz malować to przyjdzie później samo z siebie.
Proponuję coś co ma na sobie arrmor i jeszcze jakiś płaszczyk czy coś. Nie bardzo orientuje się szczerze co w innych armiach jest z plastiku a co z metalu teraz bo odkąd zaczęliśmy przestrzegać zasad w WFB i przestaliśmy rzucać w siebie modelami to już nie wiem czym bardziej boli jak się dostanie… (taki żarcik)
Wpisz Sobie na google.pl „WFB Malus Darkblade on Foot” bo to jest metalowy model u DE i coś podobnego poszukaj u Siebie w armii bądź pod ręką albo pożycz jakiś model pomaluj parę razy ładnie zmyj i oddaj ja tak robiłem na początek ponieważ miałem same plastiki.
Jak już napisałem poszukaj czegoś podobnego.
Chyba, że możesz dostać (co prawda napisałem, że nie warto zaczynać od plastików ale są wyjątki) od kogoś za kilka groszy DARK ELFICKICH WOJOWNIKÓW (4/5 szt. I jak ktoś Ci pokaże podstawowe techniki nawet na YT możesz poszukać to szybko skumasz o co chodzi). Jest to wyjątkowo dobry model na początek ponieważ masz arrmor i kolczugę i broń z długą rączką i elementy ubrania + parę szczegółów ala hw w pochwie. Zawsze też możesz kupić pojedyncze modele chaos warrior’ów co prawda też plastik ale jak kupisz modele i nie będziesz ich bardzo męczył to może później jakoś uda Ci się delikatnie przy użyciu szczoteczki do zębów i jakiegoś spirytusu może zmyć pierwsze próby. Coś za tanie pieniądze na początek.
Modele ze Skull Passa są fajna ale uważam osobiście, że za małe jak na początek chociaż GÓRNICY o ile tam są bo nie pamiętam są ŚLICZNI i dopieszczeni na maxa!!!
........Zło za długo piszę posty^^ zanim skończyłem już Ktoś inny odpisał… na przyszłość pojedyncze wyrazy.
Ostatnio edytowany przez Fix (2010-03-27 22:24:39)
Offline
Zuzoslav napisał:
Co do najsilniejszych to na pewno demony, wampiry, skaveny, lizardmeny.
Co do pierwszych dwóch się zgodzę, ale zabrakło Dark Elves przed Skavenami .
Co do malowania polecam zacząć od Warriors of Chaos. Maruderzy, tak jak Fix wspomniał, mają dużo odkrytego ciała i to jest problem na początku. Wojownicy mają płaszczyk, pancerz i w sumie łatwo ich się maluje. Poszukaj na Youtube tutoriali, albo jeśli pójdziesz i kupisz modele w lokalnym GW, to poproś ich o tutorial malowania. Nie wiem jacy ludzie są w MK, ale powinni Ci pokazać wszystko ładnie. Może nawet Ci farbek użyczą.
Ostatnio edytowany przez Strategos (2010-03-27 22:39:42)
Offline
Strategos napisał:
Zuzoslav napisał:
Co do najsilniejszych to na pewno demony, wampiry, skaveny, lizardmeny.
Co do pierwszych dwóch się zgodzę, ale zabrakło Dark Elves przed Skavenami .
Widać jeszcze niektórzy się nie przyzwyczaili i nie przestawili, że nagle DE z najsłabszej rasy na jedną z lepszych przeskoczyły^^.
Offline
Z tym stołem to miałem na myśli że oni są nie wystawialni w bitwie. Absolutnie ich się nie opłaca wystawiać. Myślałem że już kupiłeś i zamierzasz ich zwyczajnie pomalować. Skoro nie masz żadnych figurek to kup od razu coś co może się przydać w bitwie. Proponuje zwyczajnych Chaos Warriorów. Są ładni fajnie się ich maluje i da się ich wystawić. Oczywiście możesz kupić jakiegoś Championa i malować go ileś tam razy za każdym razem zmywać i od nowa.
http://www.youtube.com/watch?v=rjXTewIfLtc tu jest a propos usuwania farby z figurek.
Offline
Właśnie zaczął
Zbiłeś mnie z tropu tymi Dark Elfami teraz... Muszę przyznać, że troszkę zbaraniałem, ale jednak wydają się na pierwszy rzut oka łatwiejsze do pomalowania niż marauderzy... Jak w poniedziałek będę w sklepie, to zobaczę na żywca co i jak i na spokojnie podejmę decyzję:). Na pewno są ładniejsze od chaośników.
Edit:
Już zakupiłem Be' Lakora, ale szczerze mówiąc, nie chciałbym go zwyczajnie schrzanić... Dlatego pytam:)
Wezmę więc pod uwagę Chaos Warriors, Dark Elves Warriors i Chaos Marauders.
Ostatnio edytowany przez MajorToffffik (2010-03-27 22:45:38)
Offline
Prawa Ręka
Nie ma nic ładniejszego od chaośników heretyku (nie bierz tego za bardzo na serio)
Belakora można spokojnie zmywać bo to metal ale ja bym zaczął od czegoś zwykłego. Wojownicy się nadają na początek. Chociaż tak do pg maruderzy się bardziej od nich przydają
Offline