Ogłoszenie

Witamy na Forum "Rycerze y Kupcy"!

Linki:

- Regulamin Forum
- Dzielnica Mieszkalna (Przedstaw się tam koniecznie!)
---> -AKTUALNE SPOTKANIE KLUBU <---
- Administracja Forum
- Giełda Forumowa

#31 2012-12-06 22:58:37

 monter

Udaje ważniaka

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 292
Punktów :   
Armia w WFB: O&G

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Dalej nie wiem kto zarządza - https://www.facebook.com/pages/Klub-Gie … 1759873893
Uważam że każde info o turniejach - wpisane i polubione lub udostępnione dalej może przyciągnąć ludzi.


http://rajczyk.czest.pl/warhammer/yellow/BannekBorder2.png

Offline

#32 2012-12-06 23:11:43

Brujah1685r

Szef Portalu

Zarejestrowany: 2011-10-26
Posty: 976
Punktów :   
Armia w WFB: Dwarfs, Bretonia
Armia w W40: Space Wolves

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

bombaj napisał:

Dragomar napisał:

(...)  PROXY DOZWOLONA DOWOLNA LICZBA.(...)

Zejdźcie Panowie z Mastera, jak chce może nawet zagrać kawałkiem ziemniaka

Są takie granice... i one maja nazwę moja cierpliwa cierpliwosć ale najgorsze jest to ze jak sie skończa to sma mu tego BSB zrobie =_=

Offline

#33 2012-12-07 10:52:39

Loue

Hehe, zaczynam

Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 12
Punktów :   

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Mimo wcześniejszej deklaracji Stacha niestety nie damy rady pojawić się na turnieju

Offline

#34 2012-12-07 12:08:25

 Zuzoslav

Piąty Bóg Chaosu

Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 1457
Punktów :   
Armia w WFB: Warriors of Chaos
Armia w W40: Space Orks
Armia Warmachine & Hordes: Legion of Everblight

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Ja będę na pewno.


Metal! Metal!
Back with the vengeance!
Metal! Metal!
All that I need is heavy metal!
Metal!
Screaming together!
Metal! Metal!
Metal is all that I need!

Sabaton "Metalizer"

Offline

#35 2012-12-07 12:14:56

 Hunter

Powergamer

Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2011-12-07
Posty: 158
Punktów :   
Armia w WFB: Krasnoudy, Wood Elves
Armia w W40: Dark Angels

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Zatem na razie lista graczy wygląda tak:
Andrev
Zuzoslaw
Brujah
Master
Bombaj
Kapadocja
Dragomar
Cobalt
Siwy
Sasomir

Bandziorka? Alfini? Stachu? Negro?

Offline

#36 2012-12-07 14:01:25

alfini164

Już trochę tu siedzi

Zarejestrowany: 2012-02-25
Posty: 51
Punktów :   

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

jestem, jestem

Offline

#37 2012-12-08 20:00:20

 monter

Udaje ważniaka

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 292
Punktów :   
Armia w WFB: O&G

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Jak tam się skończyło ? Orki coś ugrały ?


http://rajczyk.czest.pl/warhammer/yellow/BannekBorder2.png

Offline

#38 2012-12-08 23:03:48

 kapadocja

Był statystą w Avatarze

24643945
Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 574
Punktów :   
Armia w WFB: Wood Elves

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Dzięki, Alfini, za bardzo fajny, totalnie luzacki mecz. Grało mi się z Tobą przyjemnie, bez zbędnej spiny i totalnie bezstresowo

pozdrawiam

Siwy, z Tobą, jak zawsze, grało mi się... uroczo Ale następnym razem swojego głównego oddziału nie wystawiaj naprzeciw obeliska (;

Turniej, imo, udał się, ci, co nie byli i nie grali mogą tylko żałować.


Jedyna możliwość żonatego mężczyzny, by w domu mieć ostatnie słowo, to przyznać rację żonie

Offline

#39 2012-12-09 21:34:41

bombaj

Mistrz RyKowiska

Zarejestrowany: 2010-02-04
Posty: 951
Punktów :   
Armia w WFB: skaven, beastmen, DoCh
Armia w W40: eldar, SM
Armia w LOTR: shit
Armia Warmachine & Hordes: nie gram... na razie...

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

a oto i wyniki.

1. Bombaj "A imię Bonebreakera 40 i 4"
2. Sas i Master ex aequo. Różnica w małych punktach rzędu niecałych stu oraz brak pewności co do ostatecznej liczby dał dwa drugie miejsca   42
3. Jacek Dragomar  36
4. Ewa krewna Jafeta i Augustusa   31
5. Bru   29
6. Siwy 23
7. Alfini 21
8. Cobalt 18
9. Krzychu Everchosen of all Spawns 4

jeżeli gdzieś się rąbnąłem to piszta. Dziękuję wszystkim za grę.

Wielkie brawa dla wszystkich Kuzynów na czele z Ewą i Jackiem za tę jakże fajną inicjatywę!

Offline

#40 2012-12-09 21:52:43

 Master

Spowiednik szatana

Skąd: Cząstochowa
Zarejestrowany: 2010-01-22
Posty: 1067
Punktów :   
Armia w WFB: Elfy Wysokiego Rodu > 4000

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Racja, brawo! Podobało się każdemu, dziękuję za bitwy wszystkim i każdemu z osobna!


How to play Warhammer better?
-Rule number one - sex. Do you guys have some?
-E.. yea, you know... sometimes...
-Wrong answer! Sex equals lost battles. Lose sex. No sex - more victories.
-So how much sex you you have, sire?
-None! Warhammer is my pussy.

Offline

#41 2012-12-09 23:17:07

 Sasomir

Był statystą w Avatarze

Skąd: SaltLake City
Zarejestrowany: 2009-12-11
Posty: 550
Punktów :   
Armia w WFB: DoCh, Imperium, Skaveni
Armia w W40: Szarzy Rycerze, CSM
Armia Warmachine & Hordes: Khador, Convergence of Cyriss

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Dziękuję wszystkim za świetny turniej i trzy bardzo fajne bitwy! Gratuluję zwycięstwa Bombaj , Masterowi i Jackowi miejsc na podium. Szczególne graty dla Ewy, niemalże debiutantki w końcu. Fajnie byłoby jakby wszyscy napisali po relacyjce króciutkiej, aby udokumentować event .

1 Bitwa - Cobalt 18:2

Zacięta i do końca emocjonująca bitwa, w której final transmutation został rzucony przynajmniej 10 razy (obie armie na metalu...). Cobalt pograł naprawdę nieźle i musiałem zdrowo się napocić by wyrwać tak dobry wynik. Demigryfy, detachmenty oraz małe oddziały kawalerii posłane na śmierć skutecznie kupiły gwardii wystarczająco wiele czasu, aby ta zarąbała wszystko poza WLami. Armatom brakło tylko 12 pkt by się spłacić, jak zwykle były świetne i zginęły mężnie. Pod koniec Miałem utłuczonego BSB, detachmenty, jedną piątkę rycerzy i oba działa z inżynierem, zaś demigryfy uciekały. Cobaltowi przeżyły dwa oddziały WL w ilościach 6/7 modeli, oraz arcymag. Bitwa świetna i bez spiny.

2 bitwa - Bombaj 12:8

Wielki Rogaty Szczur RYKu zapowiedział mi przed bitwą,m że rozpa jest tak bardzo dla funu, że w ogóle nie ma szans na inny wynik niż maska dla mnie. Potem wygrał turniej, ale to dygresja...  Zamieniliśmy się w tej bitwie rolami, ja skitrany w kącie broniłem pkt, zaś Bombaj napierał. Zadałem mu odrobinkę większe straty niż On mnie, zatem do przodu. Magia mi się nie spłaciła w ogóle (metal na szczury...), zaś dispel miałem tak dobry, że crackscall wciągnął mi obie armaty tylko raz . Ale mecz świetny i bardzo zabawny.

3 bitwa - Jacek 12:8

Mecz bez historii. Bardzo na luzie, po drobnym opukaniu się magią i strzelaniem skończyliśmy grę nie wychyliwszy nosów z okopu. WE na Imperium nastawionym na kontrę nie są w stanie zrobić wyniku. Jak widać Imperium też nie jest . Graty dla Jacka, że oparł się pokusie szarży przez cały stół .

Ogółem jestem z turnieju i rozpy bardzo zadowolony. Elektor Helmut Feuerbach udowodnił, że wystawianie go ma krztynę sensu. Teraz wstawimy go na gryfa .


"Czy ktoś widział mój regiment?" - dowódca lekkiej brygady kawalerii po samobójczej szarży w której padli niemal wszyscy jego podkomendni, bitwa pod Bałakławą, wojna Krymska.
"Smutny będzie to dzień, gdy dowódca brytyjskiej armii będzie dokładnie wiedział co ma robić." - dowódca wojsk ekspedycyjnych UK, wcześniej tego samego dnia.

Offline

#42 2012-12-10 00:10:44

bombaj

Mistrz RyKowiska

Zarejestrowany: 2010-02-04
Posty: 951
Punktów :   
Armia w WFB: skaven, beastmen, DoCh
Armia w W40: eldar, SM
Armia w LOTR: shit
Armia Warmachine & Hordes: nie gram... na razie...

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

Tu moja mini relacja

Pierwsza bitwa z Krzychem 20:0
Wojacy Hałasu napierają do przodu. Magia nic. Helka nic. Nic. Szczury z lekka napierają do przodu szykując się od odgięcia przeciwnika i wystawienia Wojaków na taktyczne szarże boczno-tylne. Czary nic, latara kilka ran na Helce wbija, ale nie zabija. Wojacy szarżują! Wiaderka szczurów spadają ze stołu, ALE furmana z hordą plagusków wbija się w juggery. Wypłacam impakty, ok 5 testów T no armour save, 4 ataki priesta z siłą 6 i ok 40 ataków z przerzutem na trafienie oraz zranienie, a na koniec 10 autohitów z siłą 5. Efekt - spada JEDEN jugger. Do zabawy z overunna na bok garstki plagusów dochodzi panzer vagon ALE z drugiej strony w bok juggów wbija się aboma i Warlord na Bonebreakerze. Zdemotywowany panzervagon nie zadaje żadnej (tak, żadnej) rany, a aboma konsumuje pozostałe przy życiu juggery (z niewielką pomocą Generała). Wagonik oblewa dwa breaki i zostaje zagoniony. Po grze.

Druga z Sasem 8:12
Gimnastyka fest. Drobna dyskusja o genialności GW, która podstawki robi w skali metrycznej, a w zasadach stosuje skalę calową. W efekcie  podstawka rydwanowa ma dokładnie 3,94 cala (10 cm) i to na prawdę nie jest wał Pomijając ten niuans bardzo fajna bitwa. Ja nie miałem magii, ale też nie miałem "kluczowego" oddziału którego strata z transmutacji kończy mi grę. Swoją armatę straciłem od dwóch armat Sasa - logiczne, swoje stracił od crackscalla, lecz w odwecie zaciukał elektryka. Ponownie unit of the match - furka, która stała tak długo w demigryfach, aż przyszedł na pomoc bonebreaker (i slavy na drugi bok) i się kurczaczki złamały. W tym samym czasie greatswordy zaciukały clanraty, lecz same grzecznie zostały zwarzywione przy pomocy abomy. W efekcie tylko 8:12, ale gdyby dogonił uciekającego demisia i zaciukał ostatnich 4 greatswordów - wtedy kto wie, może nawet 12:8 dla mnie

Ostatnia z Bru. 16:4
Totalna wyrzynka. Ponownie grę ustawiła aboma, która grzecznie zagryzła hordę zabójców. Intensywne prróby wciągnięcia kowadła w Crackscalla skończyły się skutecznym użyciem niszczarki czarów, i elektryk został z samym teleportem Bonebreaker chciał utłuc drugich zabójców w kooperacji z clanratami, ale kloc spasłobrzuchych yyy... długobrodych wbity na bok jednak go złamał. W rewanżu ten sam kloc dostał hordę plagusów z przerzutem trafień i zranień i fiuuuu wyparowało 600 (700?) punktów.  Guttersi dogryźli maszyny, ostało się kowadło, które po stracie cracksckalla postanowiłem ignorować (aboma nie dobiegła   ) i garstka zabójców która przegoniła generała za stół. Wynik sycący

W sumie: Rozpa na bonebreakerze daje radę, głównie dlatego, że nikt nie jest przygotowany na rozpiskę skavenów, która:
a) nie ma dzwona
b) nie ma żadnego oddziału (poza furmanką), który jest wart więcej niż 250 punktów.
c)  wściekle prze do przodu nie przejmując się stratami
d) jako generała ma kowboja klepacza (i to całkiem solidnego)
e) nie ma dzwona

Offline

#43 2012-12-10 12:59:17

 kapadocja

Był statystą w Avatarze

24643945
Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-26
Posty: 574
Punktów :   
Armia w WFB: Wood Elves

Re: UWAGA TURNIEJ LOKALNY 8.12.2012

ok, to i ja nieco naskrobię o stoczonych przeze mnie bitwach

Najpierw trafiłam na Alfiniego i jego Wampiry.
W życiu nie grałam z Wampirami. Ale  drugiej strony krasnoludami te nie grałam, więc git
W pierwszej turze, mimo że zaczynałam, nie zdziałałam w zasadzie NIC. Armaty przestrzeliły, klopę zniosło, kusznicy dali D.
Alfini naciera.
Tura druga, strzelam, jest! wondzik na Terrorsgate! ihhhaa!
Alfini naciera
Tura trzecia. Minerzy łaskawie pozwolili się wykopać. wow. Terrorsgate spada.
Alfini naciera. Jako, że krasnoludy łaskawie się ruszyły, zwarliśmy się. Wojownicy przyjmują na twarz krypt ghule i blacknightów. Stoją dzielnie. W kolejnej turze blacknighci dostają flankę od hammererów, a hammererzy od ghouli. Yea, tetris Wrghulf przeleciał kuszników, tfu! przeleciał się PO kusznikach i wspiera duchy, które nic nie mogą zdziałać przeciwko dzielnej obsłudze armaty.
Ostatecznie wypada : 11:9 dla Alfiniego

Bitwę drugą grałam z Siwym. Oczywiście nie zajrzałam nawet do podręcznika do kraśków i zapomniało mi się, że mam hejta na zielonoskórych My mistake.
Siwy ucieszony wybrał sobie połówkę z domkiem. Ja rozstawiam się pierwsza, oczywiście w najodleglejszym od domku rogu.
siwy miauczy, że będzie miał daleko i ze smutkiem w oczach porzuca domek, wystawiając się naprzeciw mnie. Z hordą orków, w których jest generał i BSB za obeliskiem. Utyka tam na trzy tury. Po rozstrzelaniu manglerów, trolli, wilków i jeźdźców na pająkach, gdy już orki wreszcie okrążyły obelisk i ruszyły naprzód, krasnoludy łaskawie podeszły kilka kroków. Minerzy przepchnęli trolla, który uciekając, zabrał ze sobą spanikowane gobliny. Troll w piach, gobliny, gdy pojawili się minerzy wypuścili fanatyków. Fanatycy wpadli w minerów i za stół, czyli spokój. Wojownicy połykają rydwan i wpadają we flankę mocno wymizerowanych katapultą (która potem, oczywiście, wybuchła, a jak) orków, powstrzymując je przed zmiażdżeniem zdeptanych w dużym stopniu stopą gorka hammererów. gobliny zbierają się, tylko po to, by dostać z armaty, spanikować i ewakuować się za stół.
12:8 dla mnie.

Trzeci mecz byłby dla mnie zabójstwem, więc szczęśliwie pausowałam, jako że było nas później nieparzyście.


Jedyna możliwość żonatego mężczyzny, by w domu mieć ostatnie słowo, to przyznać rację żonie

Offline

Forum "Rycerze y Kupcy" (c) 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone dla gen. Szramy. free counters Free Page Rank Tool

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
hubba.pl