kunegunda na d.elficką s.u.c.z. jest genialne!
Gratulować adminom który autokorekte pomęczyli
Mamy ustawione wyłapywanie niektórych słów i zamienianie ich na inne
i właśnie
Dark elficka czarodziejka zwana potocznie suuu*a to po naszemu kunegunda XD
Z tego co wiem to jakaś autocenzura jest. więc to automat
Czy my na forum mamy jakąś autocenzurę ?
Nazwałem dużą czarkę DE tak jak na to zasługuje (z angielskiego prawie jak plaża)
I zmieniło mi w poście 2x na kunegunda i raz na "pieska"
Wtf ?
Gratulować modom czy automatowi ?
Gratulacje wszystkim
Ładnie panowie gratulacje dla kazdego z was
no dobra, to ja też w skrócie
pierwsza bitwa Bretka WindSowera. Posiałem wiatr, windsower zebrał burzę wypuszczoną ze sztormówy Dwie duże lance parkują w podstawionych po samą buzię hordach. utykają a seer z całą kadrą i 40 stormami siedzi w domku po środku, zaciera rączki i sypie czarami. Przeciwnik zbyt późno zauważył, że mój morderca z fellbladem ma wyższą inicjatywę niż jego paladyni i zabijałem sobie jednego na turę, później pół oddziału, a później cały oddział pegazów, który przyłączył się do combatu W tym czasie dzielny generał bretoński z ASFem, HKB, PKP, PKS PZU i całą resztą dobroci przez 6 kolejek walki kasował po 4 niewolników z klocka 50 później spadła kometa i oprócz garstki szczurów zabiła również całą dużą lancę 20:0
druga bitwa Dark Elfy Elthariona. Niedoceniłem przeciwnika, rozpiski i DE w ogóle. Źle wybrałem czary i zostałem słusznie skarcony 12:8 w plecy. okazało się, że 3x10 witchek
pięknie trzyma stół.
trzecie bitwa i DeBelial z Wochem. Wydawało mi się, że kiepski paring. Ale DeBelial powiedział to samo o skavenach, co mnie zmusiło do myślenia. Powtórka z 1 bitwy, tylko więcej potu musiałem wylać. W skrócie - diabeł dostaje z armaty i spada (hehe, diabły są przereklamowane) więc Debelial all in. Wszystkie 10 modeli, z których składa się ta armia parkuje w hordach. Seer bezpiecznie w bunkierku za hordami sadzi toksyczne bąki przez 4 kolejki czyli rzucam tzw bombę (obszarowe 1d6 s5 no armour save na 12"). Rydwany pękają, bsb pęka, chimerę dobijają 3 atakami stormverminy (turbofart). doomwheel rozkręca klocek marudów z magami. 17-3 dla mnie i ...
... i 3 miejsce
Master rozkrecasz sie z tymi dropami. Nie bardzo załapałem 3 gry ale spoko
Krótko i na temat:
1.) Wampiry / Benek
W pierwszej turze z pity schodzi Black Coach i Mortis. Potem już z górki, 20:0 do przodu.
2.) Orki i Gobliny / Big Boss
Obaj graliśmy zachowawczo i zapowiadała się przyjemna bitwa, do momentu w którym duży mag orków poleciał w kosmos. Naparłęm do przodu, 7 troli zaszarżowało 25 WL, giną 2 trole i 15 WL. Kontruję Fenix Guardem, ale WL już nie uratowałem. Boss świetnie zagrał maglerami i maszynami i nie złapałem orkasów, 14:6 dla mnie.
3.) Dark Elvs / Eltharion
Rozpa bez dużej magiczki, ale poza tym jest absolutnie wszystko - balisty, lekka kawa, shady, kowdoje, pegazy, warlocki, 3x10 wiedźm, klocek egzekutorów... Przez pierwsze 3 tury zawzajem się tniemy strzelaniem, w 3 wysadzam sobie maga w środku walki z egzekami. Pluz - ginie 13 egzeków. Minus - jestem bez magii. Fenix panikuje od zapitego orła (z przerzutem LD!) i zaczynam ratować punkty, 6:14 dla Elthariona.
Miałem nadzieję zająć miejsce za Bombajem jako młody, elficki padawan ale przegrałem na małe punkty z ogrami (sic!) i zająłem 5 miejsce.
Ale był drop? Był Turniej świetny, do Bielska zawsze fajnie się wraca na turnieje.
Brzmi jak jeden solidny turniej. 3 x 10 pkt
bump
Ja się wybieram.
No i się wybrałem
1. Bitwa Lothar i OK na death.
Klasyczna rozpiska OK z DMŚ.
Kolega zbunkrował się 2xmaneaterami i irongutami z całą kadrą w lesie i stamtąd próbował coś działać.
Ja w tym czasie goniłem się z jego działem wokół obeliska.
Zabiwszy działo zacząłem podchodzić do skarbonki. Zniechęciła mnie jednak do tego utrata bsb ze snajperki z deatha. NIe wybroniły mnie dwa wardy kolejno: na 2+ i na 4+
Skończyło się remisem; 105 małych dla mnie.
2. Kolega Dark Angel i DE
3x DE, 1xWARLOCKI, 30 witchy bez kotła, dreadlord na pegazie, duża Kunegunda z buta na death, 9 shadów, master na steedzie i drugi na pegazie; 4 balisty.
Naparł wszystkim nie poczarował za mocno. Ja też do przodu, balisty panikują DR i shady z suką na które wchodzi fiery convocation . W kolejnych tura nie rozprasza FC. Spadają shady. Mój klocek SH zjada jedną balistę i wpada w drugą. Tam dopada go dreadlord i warlocki. W między czasie od FC giną shady i zostaje sama Kunegunda na dwóch ranach. NIe dobijam jej salwą z bolca na hard coverze. OStatnia tura: Kunegunda podchodzi i rzuca snajperke siłową na mojego zdrowiutkiego arcy w phoenix guardach z wardem na 3+.
Wchodza trzy rany rzucam 1; 1 i 2 generał do piachu. Moja ostatnia ostatnia salwa do pieski na hard coverze wreszcie ja zdejmuje. OStatecznie wymiana się nie opłaciła moje 400 za jego 230 pkt. Znowu 10:10 i 105 małych do przodu.
3. MArek Bąk na demonach.
Zagrałem zbyt zachowawczo i skończyło się na 10:10.
Ostatecznie 30 pkt i 15 miejsce.
NAstępnym razem będę chyba bardziej ryzykował
14 osób już jest na liście:)
Też bym się wybrał tylko nie wiem czy się uda
A ja bym się wybrał