Bo tego trzeba odpowiednio używać, po pierwsze kupować matowe tak jak np. ten z Army Paintera po drugie te spraye nie lubią wilgoci w powietrzu więc należy je używać w dni w których nie pada, po trzecie pryskać tak z 40cm mimo że producenci zalecają 20-30cm, na pewno działają i to dosyć dobrze.

MajorToffffik napisał:

Marudzi nie są skończeni, ale też źle nie wyszli:)... Po prostu nie mogę się teraz bawić figurkami, bo mała dalej grasuje:).

I pytanie mi przyszło do głowy:
Można jakoś zabezpieczyć figurki, żeby farba nie zlazła za szybko?? Jakiś top coat czy coś??

Można. Użyj gloss varnish. to jest akurat produkt gw, ale myślę, że army paiter też coś takiego ma. słyszałem, że jest też matowa odmiana, ale sam nie używam, więc nie powiem na 100%.

Pokaż marudów. Jestem ich bardziej ciekaw.

Dużo drybrusha z tego co widzę. Fajnie to wygląda ale bez zrobionych podstawek trochę łyso.

Podoba mi się że twoje szkielety nie wyglądają jak z bajek Disneya:)

P.S przeniosłem temat do pracowni bo tutaj jest miejsce do rozmów na takie tematy.

Witam.

Jak w tytule. Poniżej dołączam kilka fotek moich skeleton warriors.











a

Wiem, że jakość fot marna, ale były robione telefonem. Zachęcam do komentowania.

Pozdrawiam