według mnie trudniej się gra O&G niż WoChem, poza tym WoCh ma ładniejsze figórki

Jak jesteś początkującym graczem to raczej WoCh, będziesz mniej przegrywał . Woch jest bardzo pancerny i silny. O&G sa bardzo miętkie ale za to bardzo śmieszne, i zaciekłe. 
Cenowo wygląda chyba podobnie.

Naajlepiej przeczytaj oba AB a jeszcze lepiej zagraj na proxach jak mówi Fix i dopiero się zastanów.

Jak to zagrać na proxach ? Wybaczcie, ale nie rozumiem...

Proxy = czyli coś co używasz zamiast prawdziwych modeli. Kiedyś używało się kamyczków, czy innych rzeczy ale teraz najpopularniejszymi proxami są wycięte z bloku rysunkowego podstawki. Obliczasz wymiary oddziału i odrysowujesz podstawki na kartce papieru. Dzięki temu masz podstawkę która rozmiarami odpowiada oddziałowi w danej formacji. Gdy stracisz jakiś model po prostu przekreślasz kwadracik ołówkiem w tylnym szeregu.

JAK TO DZIAŁA:

-Pierwsza sprawa przygotuj sobie jakąś rozpiskę do WoCh i O&G na daną ilość pkt. np. 1250 czy 2350 to są najpopularniejsze formaty ale na początek polecam 1250 ponieważ zabawa z LORDAMI to trochę wyższa szkołą jazdy… Pogadaj z innymi graczami co grają armiami które wybrałeś i może Ci coś doradzą i powiedzą co się opłaca a co nie oraz podpowiedzą parę sztuczek i jakieś COMBO.
-Następnie dowiedź się od graczy WoCh i O&G jakie wymiary mają podstawki piechoty, kawalerii i innych jednostek.
-przygotuj sobie z papieru wycięte podstawki (jeżeli coś jest w oddziale nie wycinaj każdej podstawki osobno tylko już jako regiment, tylko skirmish wycinaj jako osobne podstawki)
-umów się na parę gier i pograj trochę WoCh i O&G żeby zobaczyć co jak się spisuje i w czym się czujesz lepiej.
-Nie warto się śpieszyć z wyborem armii bo albo decydujesz się z powodu klimatu czy sentymentu do czegoś albo jak już wybierasz to wybierz armie która Ci sprawia satysfakcję w prowadzeniu jej.

Ja wybrałem np. DE ponieważ czytałem trylogię mrocznego elfa (świat forgotten realms) i mi się bardzo DE spodobały mimo że w 6ed. były najsłabszą armią WFB. A za najbardziej klimatyczną armię od zawsze uważam O&G.
Jeżeli zaś podobają Ci się obie armie jednakowo wybierz tą którą Ci się lepiej będzie „prowadzić”. Pamiętaj niektóre mogą być proste na początku a inne mogą być pewnego rodzaju wyzwaniem nie zapomnij wziąć pod uwagę tego jak często Masz zamiar grać to też dosyć istotne ponieważ niektóre armie wymagają dużo większego ogrania!


I tak na wszelki wypadek napiszę to bo co prawda nie ma możliwości żebyś usłyszał to od jednego z Naszych graczy bo to ludzie na poziomie ale może się jakiś frajer nawinąć i głupio komentować… nie martw się TO NIE WSTYD grać przez jakiś czas na proxach (niekiedy takie rzeczy zdarzyło mi się słyszeć)  sam grałem z pół roku zanim się zdecydowałem na kupno armii, poza tym gracze WFB wiedzą ile co kosztuje, co oznacza odnalezienie, że tak powiem siebie/klimatu w armii i poza tym każdy kiedyś zaczynał a to nie jest tanie hobby mimo wszystko.

Nie śpiesz się i dużo pograj na różne rasy…

Jeśli jednym z kryteriów ma być siła armii („weź armię która: jest mocniejsza w grze”)to po co się męczyć WoCh’em, O&G czy jakąkolwiek inną armią jak można po prostu wybrać DEMONY albo VC i mieć spokój!?

Ja DE w 6ed. zwykle to remisowałem (w sumie z 70% gier) i jakoś nie myślałem wtedy o zmianie z powodu tego, że moja armia jest słaba… co więcej jeszcze lepiej mi się grało ze świadomością, że gram armią którą trudno się prowadzi i trzeba się pomęczyć i pokombinować żeby nią wygrać i to mnie motywowało do dalszych gier…

Uważam, że siła armii nie powinna być brana pod uwagę w trakcie wyboru armii bo wtedy serio nowi gracze będą wybierać tylko DoCh albo VC…

Poza tym gra armiami które są nie ukrywajmy TOP2 nie przynosi tyle satysfakcji co granie przeciwko nim!!!

Gdybym kierował się kryterium pakerności to nigdy nie wybrałbym Warriorów. Są mocni owszem ale zanim się na nich zdecydowałem słyszałem że to jest jedna z tych słabszych armii. Przekonały mnie za to figurki. Mówię tylko że skoro zastanawiamy się nad dwiema armiami i nie możemy się zdecydować to weźmy pod uwagę jak najwięcej kryteriów.

Tylko do Wampirów trzeba dużo kupić.