A nie łatwiej powiedzieć że po prostu pracujesz w dzień turnieju?
Offline
loboba napisał:
Aaaa sorka w piątek mam na 2 zmianę odpadam... Niestety przykro mi
Łatwiej i tak zrobiłem tylko zamiast piątku powinienem napisać sobotę. Pomyliłem się z dniami
Offline
No to ja dla odmiany powiem że sie pojawię jeśli tylko dniem turnieju bedzie sobota dawno nie grałem, chetnie powalczę i przyjadę nawet jakby mi wypadła w piątek trzecia zmiana... odeśpię miedzy bitwami
Mam jednak pytanie co do czasu bitew i zakończenia turnieju... czy jest w ogóle możliwe zakończenie imprezy do 18.00?
Offline
No to bombaj też swoje trzy grosze napisze
termin 17 III jest rewelacyjny
jedyny chyba weekend w marcu, gdy po prostu swobodnie mogę przyjść i nie muszę niczego przekładać.
Kilka pytań do potencjalnych uczestników:
Jaki format:
a) nowe euro - 2400 z całym dobrodziejstwem inwentarza. SLOS zamiast VLOSA, ograniczenia, ale tak gra i będzie grać cała Polska przynajmniej do sierpnia bieżącego roku.
b) open - punkty dowolne, najlepiej w okolicach 2000 żeby bitwy szły szybciej bez spiny czasowej.
c) stare euro - jak dla mnie bez sensu, nikt tak już nie gra.
Otwartość "na zewnątrz"
a) gramy między sobą, dobrze się bawimy, nie spinamy się, nagrody symboliczne (chociaż fajniejsze niż poprzednio bo z wpisowego trzeba było jeszcze opłacić przewóz blatów) - ryzyko: nie uda nam się tak fajnie zmobilizować jak poprzednio i będzie poniżej 10 osób.
b) prawdziwy lokal - zgłaszamy się do ligii, a ja nagrywam temat znajomkom ze śląska, łodzi i opola. Plusy: większa ilość graczy - na pewno komplet do ilości blatów / mat (16-18), większy prestiż, wyjście na "zewnątrz", zaistnienie w lidze ogólnopolskiej, lepsze nagrody. minusy: większa odpowiedzialność, większa spina, większe wyzwania. konieczność wystawienia licznej reprezentacji - trzeba się pokazać.
Z WSL sprawa dogadana, tylko do końca tygodnia trzeba zgłosić termin i trzeba tym razem wykonać akcję promocyjną - plakat w swojej szkole / uczelni itp.
Regulamin podobny do poprzedniego, siądę na tym w tym tygodniu. na pewno "beginners friendly" niezależnie od formatu i otwartości, czyli nie martwmy się o proksy i malowanie.
Ostatnio edytowany przez bombaj (2012-02-19 15:32:51)
Offline
bombaj napisał:
Kilka pytań do potencjalnych uczestników:
Jaki format:
a) nowe euro - 2400 z całym dobrodziejstwem inwentarza. SLOS zamiast VLOSA, ograniczenia, ale tak gra i będzie grać cała Polska przynajmniej do sierpnia bieżącego roku.
b) open - punkty dowolne, najlepiej w okolicach 2000 żeby bitwy szły szybciej bez spiny czasowej.
c) stare euro - jak dla mnie bez sensu, nikt tak już nie gra.
Już kilka osób opowiedziało się za nowym euro.
bombaj napisał:
Otwartość "na zewnątrz"
a) gramy między sobą, dobrze się bawimy, nie spinamy się, nagrody symboliczne (chociaż fajniejsze niż poprzednio bo z wpisowego trzeba było jeszcze opłacić przewóz blatów) - ryzyko: nie uda nam się tak fajnie zmobilizować jak poprzednio i będzie poniżej 10 osób.
b) prawdziwy lokal - zgłaszamy się do ligii, a ja nagrywam temat znajomkom ze śląska, łodzi i opola. Plusy: większa ilość graczy - na pewno komplet do ilości blatów / mat (16-18), większy prestiż, wyjście na "zewnątrz", zaistnienie w lidze ogólnopolskiej, lepsze nagrody. minusy: większa odpowiedzialność, większa spina, większe wyzwania. konieczność wystawienia licznej reprezentacji - trzeba się pokazać.
Warto by było aby coś się ruszyło. Jestem za openem. Najwyżej pod koniec kwietnia zrobimy kolejny lokalny turniej.
Offline
Szef Portalu
jestem za!! wszystko pasuje byleby była sobota
Offline
Według mnie nowe euro będzie lepsze bo trzeba iść do przodu. Co do turnieju jeżeli tylko dla nas to proponuje bez kasy chyba ze symboliczne 5 zł za sale czy prąd czy jakąś pierwsza i losową nagrodę ? Np farbkę pędzelek. Podobnie jak ostatnio Bombaj zorganizował.
Wydaje mi się że jak ligę lokalną to już trzeba większą wejściówkę zrobić żeby było atracyjnie dla ludzi co do nas chcą przyjechać i wygrać
16-18 osob to nie będzie za mało ?
Ja osobiscie jestem za otwarciem się na świat bo :
-większa ilość graczy
-więcej różnorodności
-poznawanie nowych stylów gry
-znajomości
-prestiż
Jedyny minus to sama organizacja.
Czyli to co Bombaj dodał
A i najważniejsze... Termin nie może się zmienić, raz ustalony musi zostać.
Ostatnio edytowany przez loboba (2012-02-20 11:11:16)
Offline
Już trochę tu siedzi
Błagam Was ludzie nie róbmy opena . Nie mamy:
1 Sędziego (dla mnie motyw na turnieju wyższym rangą niż lokal, sędzia gra, jest bardzo kiepska)
2 Ludzi ( Martwcie się lepiej żeby było tylu uczestników żeby się chociaż ten lokal odbył)
3 Armii ( przepraszam Was bardzo, dla mnie na ,,papierzakach" to możemy między sobą pograć, a jak chcemy się " prezentować" to porządnie, albo wcale. Ja wiem, że zaraz padnie argument, że gdzie indziej w Polsce to i na mastery proxy wchodzą, lecz jako szanujący się hobbysta uważam, że to tłumaczenie można sobie w d... wsadzić . Dajmy dobry przykład, pokażmy, że można, wyróżnijmy się pozytywnie. Proszę Was, poczekajmy jeszcze z rok, skompletujmy do końca armię, pomalujmy ją i dopiero do ludzi. Nie wpasowujmy się w ten żałosny trend polskiej sceny batlowej wszyscy grają na przysłowiowych Silverhelmsach zamiast Dragon Princach itp, itd. to my też tak będziemy. Mam popaćkaną armię w trzech kolorach albo po prostu posklejaną szarą breję, i co z tego , jest ok bo to normalne. NIEEEEEEE!!! To nie jest kur.............cze normalne, to lenistwo i niechlujstwo, które z niewiadomych dla mnie przyczyn się toleruje.
Sto razy wolę się wstrzymać z wchodzeniem do ligi i móc na jakimś forum przeczytać, że ,,w Cze-wie to jest dobra ekipa i fajny turniej zrobili" niż ,, Byłem w Częstochowie i niezła lipa wolę jechać gdzie indziej". Pamiętajcie, turniej otwarty, to nie tylko atmosfera, ale w przede wszystkim, organizacja. Do tego potrzeba czasu, którego nie mamy i kilku ogarniętych ludzi(nie jednego Bombaja) którzy wiedzą jak to powinno wyglądać. Jeżeli tak bardzo Chcecie zorganizować większy turniej dla osób z zewnątrz, to proponuję za jakiś czas zebrać się w kilka osób i jechać na jakiś porządny master. Podpatrzeć co nieco, żeby mieć jakieś pojęcie co? jak? i gdzie? Jak Wy tu chcecie kogoś spraszać itd. jak większość z nas(w tym ja) ledwie zasady ogarnia. Niestety moi mili sięgając pamięcią wstecz jako żyw staje mi przed oczyma pamiętny 5 grudnia 2010 gdzie pewien turniej parowy w naszym mieście miał być zgłoszony do ligi. Niech wszyscy , którzy uczestniczyli w tym haniebnym wydarzeniu, zadadzą sobie pytanie czy dobrze się wtedy stało ,że nikt nie przyjechał? IMHO dzięki niech będą Bogu w niebiesiach, bo inaczej batlowa grupa z miasta świętej wieży miała by splamioną opinię po wsze czasy.
Powtarzam po raz kolejny, darujmy sobie opena bo nie jesteśmy jeszcze gotowi na organizacje podobnej imprezy . Nawet jeżeli ona się odbędzie to nie wróżę żadnych rewelacji, kaczka to maks co może z tego być.
Zanim się zaperzycie i zaczniecie wyklikiwać w klawiaturę kontrargumenty przemyślcie te kilka zdań , które do Was napisałem.
Ostatnio edytowany przez Mroczny Kiciuś (2012-02-21 01:27:43)
Offline
Wow... nieżle napisane
W sumie dobry pomysł żeby najpierw pojechać i poduczyć się jak powinien wyglądać turniej co do zasad to fakt że duża większość ich nie zna albo wydaje im się że jest inaczej.
Co do niepomalowanych figurek to zalezy od poziomu turnieju i tu nie ma co się ściskać bo człowiek nie ma czasu żeby pomalować np 20 łuczników... ( męcze się 3 dzień ^^ )
Offline
Panowie
Mroczny Kiciuś przedstawił mocne i dobre argumenty przeciwko openowi. ja przedstawie za openem, ale nie znaczy to, że jestem za nim całym sercem. Tak naprawdę to jest mi wszystko jedno
1. Nasz poprzedni turniej w żadnym stopniu nie odstawał od standardowych śląskich lokali na jakich mam okazję bywać. Co więcej pod kilkoma względami był nawet lepszy: dobry reżim czasowy, bezspinowość, ogólna kultura, itd. W tym kontekście nie mamy się czego wstydzić - jesteśmy gotowi.
2. Proxy i malowanie. Drobna metafora. Przyjeżdża do nas wójt Gszczonowa Mniejszego, a my podejmujemy go z pompą godną chińskiego cesarza, fajerwerki, zespół pieśni i tańca, trawa pomalowana na zielono itp. Można? Można. Tylko po co. Turniej klasy lokal jest właśnie tym - spotkanie graczy z okolic na wspólnej zabawie. Zapewniam Was, że jeżeli zgłosimy turniej na forum i do ligi i damy wymóg pomalowanej armii oraz zero proksów wszyscy się popukają w głowę i nikt nie przyjedzie, serio. Z drugiej mańki, całe środowisko gliwicko-zabrzańsko-okoliczne przez cały czas swego trwania postuluje (od jakiś 10 lat) formę "beginners firendly" - efekt: największe zaplecze graczy i jeden z najsilniejszych śląskich klubów, a na turniejach ciągle bardzo liberalne zasady i MASA graczy. Będę powtarzał to jedno jak mantrę - jest nas około 10-15 osób w mieście/powiecie/gminie, które może mieć 50. Żeby ich pozyskać musimy być elastyczni i otwarci. O promocji nie wspomnę.
3. Fajnie jest zaistnieć. Częstochowa na battlowej mapie polski to biała plama. Im szybciej to zmienimy tym lepiej. Cel krótkoterminowy, ale bardzo istotny - stworzenie sensownej drużyny pięciosobowej na Drużynowe Mistrzostwa Polski w sierpniu 2012. Fajnie by było, choć to niekonieczne, żeby do tego czasu środowisko już o nas wiedziało, że istniejemy.
Tyle moich argumentów. Najbliższy i nawet kilka najbliższych turniejów może być we "własnym sosie", mi osobiście to "wsio ryba". Niemniej im szybciej wyjdziemy na zewnątrz tym lepiej. Takie moje zdanie.
Podsumowując dotychczasową dyskusję:
Termin: 17 III - nikt nie zgłosił sprzeciwu. najpóźniej do piątku tego tygodnia MUSZĘ zgłosić zapotrzebowanie na salę na weekend. proszę się wypowiadać.
Format: około 3 głosy za nowym Euro. nikt nie forsuje innego formatu. Proszę o głos pozostałych zainteresowanych wzięciem udziału.
Zewnątrz/wewnątrz: na razie wolna dyskusja. Ale jeżeli chcemy wysłać do ligi musimy to zrobić z co minimalnie dwutygodniowym wyprzedzeniem - proszę się wypowiadać
Offline
Termin mi pasuje i tylko jakieś losowe sprawy mogą mi uniemożliwić przybycie. Nowe Euro może być
Offline
Ja jestem za otwarciem się na zewnątrz. Rozumiem Twoje obawy Mroczny, ale to było dawno temu.
Nie było stołów, graczy, sędziego. Teraz mamy wszystko. Bombaj dzisiaj powiedział, że możemy liczyć na przyjazd ludzi ze Śląska, nawet na sędziego, jeśli turniej będzie zgłoszony do ligi. Na ostatnim turnieju dopisali wszyscy, którzy się zgłosili. Nie widzę powodu by w nich wątpić. Co do pomalowania armii to właśnie przejrzałem ostatnie tematy turniejów na borderze. Właściwie wszyscy dopuszczali nie pomalowanie armii, a nawet proxy. Tylko największe mastery wymagały braku proxów, a tylko pojedyncze wymagały full malowania. Więc nie uważam, żeby był to jakiś konieczny wymóg, a wielu może zniechęcić.
Po za tym brak progresu to regres
Tak więc podsumowując jestem, za openem.
Offline
1. Open
2. Nowe EURO
3. Gramy
Offline
a ja jestem za tym zeby zrobic poza tym turnieje jeszcze jeden w niedługim czaie na zasadach RB 2k ale na scenariusze grałem i jest fajnie (dałem rade szczury 17-3 rozjechac - oczywiscie to tylko dzieki scenariuszowi w normalnej konfrontacji pewnie nie było by tak kolorowo)
Offline