Po węgiel jadę ehhh. Jeszcze takiej wymówki pewno nie słyszeliście

Suladana też nie będzie  bo leży w szpitalu.
Czekamy do przyszłego wtorku...

Ja np. nie przyjdę (co prawda tylko popatrzeć) bo czekam na paczkę z mrożonymi pisklakami i larwami drewnojadów. No i jak, przebiłem węgiel?

Ale zajrzę następnym razem i byc może zmuszę kolegę by przywiózł coś do pogrania w 40k!

to zależy. w tak zwanej naszej sali odbywają się normalne zajęcia, więc trzeba zgrać się z planem zajęć. Poza tym, na razie przynajmniej, dopóki nasz klub ma status półoficjalny załatwianiem sali zajmuję się ja i master, więc raczej któryś z nas musiałby być żeby otworzyć, zamknąć i przypilnować żeby ktoś nie buchnął okna albo podłogi i

Zuzoslav napisał:

Powinienem być, ale się troszkę spóźnię.

Dwa dni to niezłe mi troszkę

O ja Ale się machnąłem myślałem że temat dotyczy następnego spotkania nie spojrzałem na datę.