Cześć, napisze w dwóch słowach bo troche się spiesze przerzucać żeliwo. Barwy jakie zaprezentowałeś na tym jaki chciałbyś mieć odcień to właśnie trzywarstwowy gradient, kończony scorpion greenem, widać to po pastelowej nucie.

W zgodności kolorów najprościej mówiąc chodzi o to, że jak naświetlasz dany obszar o wartości X jakiś światłem Y, jego parametry zmienią się w sposób określony. Ma na to wpływ barwa owego światła. Dlatego wielu młodych malarzy robi podstawowy błąd i zaczyna cieniować np jade green, prosto sorpion greenem. Są to dwa totalnie różne odcienie, więc nigdy nie bedzie złudzenia że to jeden obszar o róznych stopniach oświetlenia. Mam nadzieje że pojałeś idee.

Przykład pięciostopniowego rozjaśnienia o prawidłowym schemacie:



Po prawej barwa bazowa najciemniejsza, środek to "średnio oświetlone ciało", a po lewej najjaśniejsze obszary (żyły, palce). Wszystko pomiędzy (2 i 4) to blending, który ma sprawiać wrażenie płynnego przejścia.

Orki battlowe mają kobiety. Brudne, brzydkie i nieogolone. Jest spore prawdopodobieństwo że female orc stworzono na potzreby necromundy, gorkimorki i oczywiście blood bowla. Mam jakieś modele orczyc w swojej kolekcji, ale niewiele.

Ostatnio edytowany przez Yamcha (2012-05-05 12:44:36)

Dzięki :-)
1. Ostatnia sprawa z kategorii malowania Orków. Jakie 2 zielenie wziąć na pokazany wyżej podkład? Goblin Green i Scorpion Green?

2. Zainteresowały mnie bardzo Looted Wagons. Czy opłaca się je mieć? Możliwość przerobienia np. Space Marinesowego Rhino na pojazd w orkowym klimacie daje duże pole do popisu. Korzystacie z tego? A może widzieliście gdzieś ciekawie skonwertowane pojazdy innych ras?

EDIT: Znalazłem 2 ciekawe zdjęcia, co o nich sądzicie?




Drugie zdjęcie było podpisane "Deff Dread (Looted Dreadnought)". Czy taka maszyna krocząca mogłaby rzeczywiście byc grywalna i opierać się na charakterystykach Deff Dreada?

3. Gdzie można poczytać coś "w skrócie" o innych rasach w W40K? Nie widzę sensu w czytaniu każdego kodeksu, a chciałbym poznać najważniejszych bohaterów młotkowego uniwersum.

Ostatnio edytowany przez Piotruposz (2012-05-05 19:40:25)

Racja. Warhammer zainteresował mnie głównie ze względu na możliwość kolekcjonowania, malowania i nadawania figurkom indywidualnych cech. Dlatego też pewnie nie raz jeszcze kupię sobie coś, co beznadziejnie sprawdzi się w grze, za to rewelacyjnie na półce :-}

O grywalność tego "Looted Deff Dreada" pytam z czystej ciekawości czy zasady to dopuszczają. Więc jak z ta grywalnością?

Ciągnie mnie również do pojedynczych figurek z WFB, np. High Elf na gryfie lub jakieś wielkie smoki. Myślę, że są to egzemplarze które nawet bez armii dadzą dużo radości i przyozdobią np. regał z książkami.

Dzięki za cynk o tanich staroedycyjnych Rhino. Gdzie można je dostać? Ebay czy jakieś sklepy?

EDIT: Czy jako Looted Wagon można przygarnąć dosłownie każdy pojazd?

Ostatnio edytowany przez Piotruposz (2012-05-05 20:50:17)

Te LW są rzeczywiście rewelacyjne!

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Z kupnem pierwszych farbek i tak poczekam do końca miesiąca, a na razie poczytam sobie jakieś inne kodeksy, o ile uda mi się dostać, i skupię się na tym by bardziej "liznąć" inne rasy (o które być może będę pytał w odpowiednich działach!).

Mam w planach na razie skupić się na samej zabawie, tj. zbieraniu, składaniu i malowaniu. Oczywiście jak będzie okazja to zajrzę na spotkanie by zobaczyć grę na żywo.
Za jakiś czas gdy trochę bardziej ogarnę młotkowe uniwersum i nauczę się w miarę przyzwoicie (mam nadzieję!) malować, zdecyduję ostatecznie w co zacząć inwestować pod kątem gry i co będzie dobre strategicznie. Orkowie to świetna rasa, a figurki są bardzo humorystyczne. Niemniej jednak planuję jeszcze zapoznać się z Necronami, Dark Eldarami i Space Wolves. Wszystkie przemawiają do mnie estetycznie, jednak słyszałem, że Orkowie są bardzo dobrym wyborem jeżeli chodzi o rozgrywkę :-}

Obawiam się trochę, że zbyt szybkie porwanie mnie przez daną rasę może zaowocować zmianą zdania po pewnym czasie. Chociaż coś czuję, że wyprzedawanie armii by "przebranżowić się" na inną to chyba dosyć powszechne zjawisko

Ostatnio edytowany przez Piotruposz (2012-05-06 00:22:26)

Jasne, że warto zatrzymywać modele. Nie zarzucam, że każdy chcąc spróbować czegoś nowego od razu pozbywa się wcześniejszej armii. To był tylko domysł, że pewnie tak bywa.

Fakt, Orkowie mają coś w sobie. To niechlujstwo, brud i bylejakość konstrukcji wiąże się z dużym wachlarzem możliwości. Żeby zrobić logo klanu wystarczy je wyciąć, najkrzywiej jak się da, ze starej karty bankowej, obrobić i gotowe do pomalowania! Przeglądając inne rasy uderzało mnie to, że przy nich nie można podejmować takich "śmiałych" kroków, a konwertowanie figurek wymaga niejako większej wirtuozerii.

Dzisiejszy wieczór zmarnowałem przeglądając kodeksy, a także figurki na gamesworkshop. Wpadło mi w oko wiele rzeczy i czuję, że równolegle z Orkami będę na półki dokładał jeszcze coś x-)

Dzięki za Lexicanum. Kiedyś nawet na to trafiłem, ale nie przykułem się na dłużej. Teraz się przyda.

A przy okazji - jaka grubość plasticardu najlepsza do konwersji? I w jaki sposób są robione elementy nie płaskie? chodzi mi np. o walce, jak działa lub jakieś "rurki".

Tak jak mówi Gruby - słomki, rurki i plastikard. Ja jeszcze dodam że gracze używają:

- kartonu ktory zwijają w rurke - ma to tą zalete ze dobierasz dokładny rozmiar i promień walca. Utwardzasz np epoksydem.
- szpulek po nici - często są żłobione dodatkowo - sprawdź, może Twoja mama, ma jakieś wolne
- teraz to już mniej, ale kiedyś używało się okragłych opakowań po kliszy, miały idealny rozmiar
- skuwki od grubszych flamastrów
- stare latarki z plastiku
- przycięte "tuby" po różnych tabletkach musukących
- zakrętka po kleju w sztyfcie, taka grubsza, profilowana
- no i ostatni mój faworyt na zwycięzce (choć nie w kategorii walec) - stare zegarki, pełne zebatych kółek, przekladni i tony stuffu do ozdoby czołgów, za które każdy orczy mechanik by zabił

Widziałem raz całkiem udany walec z jajka niespodzianki, ale tej starej, dwuczesciowej.

Polecam też kupić taniutki, archiwalny zestaw w40k battlefield accesories, tam masz sporo czesci, np świetne duże stalowe beczki, które możesz wykorzystać również jako mniejsze walce.