Polecam: http://www.lexicanum.com/ (po angielsku niestety).
Offline
Dzieki Withord. Dokładnie to czego szukałem, a angielski znam na tyle że dałem rade...
Blood for the Blood God, jak mawiają Pożeracze Światów - mój przyszły legion.
Offline
Po polsku jest SPORY problem... bo najlepszym źródłem wiedzy jest Lexicanum. Ale jest aby w wersji angielskiej. Ja sam w skrócie mógłbym Ci opowiedzieć historię Alfa Legionu, chyba, że w przypływie dobroci serca zachce mi się przetłumaczyć fluff tych 8 głównych zakonów CSM Wierze, że byłbym w stanie... bo na forum bitewniaków.pl już tłumaczyłem fluff do Tomb Kingów z Battla
Ostatnio edytowany przez Windfang (2011-09-11 23:32:48)
Offline
Zakon World Eaters wybrałem dlatego, że mają unikatowy styl gry - otóż kocham szarże Berzerkerów. Jednostki typu: Oblit
bądź Plague Marines można łatwo wytłumaczyć - banda wzięła paru chłopaków ze sobą, bo duma dumą, ale postrzelać należy.
Offline
Wracając do fluffu.. ja wybrałem Legion Alfa. Dlaczego? Byli w stanie wyprowadzić Horusa w pole... wpakować go w pole meteorytów. A w między czasie przeprowadzić
desant, i przebić się do centrum dowodzenia. Zostali jako ostatni odnalezieni, i niestety nie mieli czasu na to aby odnieść tyle sukcesów co reszta. Zawsze byli na straconej
pozycji i trochę gardzeni przez resztę, a w szczególności przez Guilmana... Dla tego byli zawsze zawzięci, nieustępliwi, kombinowali na wszelkie możliwe sposoby... wykorzystywali nawet innych aby uzyskać przewagę. Stosowali propagandę, zatruwali źródła wody, wykorzystywali szpiegów, bombardowania orbitalne, i cholera wie co jeszcze. Atakowali z każdej strony na każdy możliwy sposób! Rozważali każdą opcję i jej konsekwencję... i chyba to wszystko tak bardzo jest mi bliskie z własnego życia, że innego wyboru nie mogłem dokonać... No ewentualnie mógłbym zawsze Nieść Słowo Ale jednak wolę być tym ukrytym w cieniu, niepozornym, cichym zabójcą.
Offline
Ja uwielbiam taktykę terroru nie ma to jak zasiać strach w sercach wrogów, i patrzeć jak przerażeni klękają przed Tobą i błagają o litość. Do tego NL słynęli
w całym imperium z najmniejszych strat, gdyż zawsze mieli do perfekcji opanowany plan działania, i żaden wróg nie był w stanie zadać im żadnych znaczących strat Poza tym Cruze prawie zabił Dorna na przyjęciu był w stanie przewidzieć przyszłość, co już samo w sobie stawia go w czołówce patriarchów.
Ostatnio edytowany przez Alpharius (2011-09-13 01:48:27)
Offline
Pytanko takie... Kharn ma zasadę, że w combacie zawsze trafia na 2+ (topór Gorechild), i stąd moje pytanie: Czy tyczy się to również pojazdów? Czy obowiązuje go zwyczajowa zasada zależna od ruchu pojazdu z poprzedniej tury?
Offline
Słyszałem że odnosili małe straty, bo atakowali zawsze słabo bronione miasta i raczej byli wysyłani na misje które miały pacyfikować ludność miejską. Po za tym Konrad na ogół rekrutował swoich ludzi z morderców, podpalaczy i samych złoczyńców, cytat z Lexicanum "As the Great Crusade wore on and the Night Lords began to slowly receive replacement Marines from Nostramo (which had meantime fallen back to its pre-Night Haunter ways. The criminal element of Nostraman society, including murderers and rapists, began to fill the ranks 1a. This, in addition to Curze's probable insanity, 4 initiated a downward spiral for the Legion)". Fakt, miał zdolność prekognicji oraz możliwe, że walczył z Dornem. Ale czy to go stawia w czołówce? Nie jestem tego już tak bardzo pewien... W szczególności, że on praktycznie jako pierwszy zbuntował się przeciwko Imperium.
Offline
Jak byś się uważnie wczytał we fluff NL, to byś zauważył że Konrad Cruze zostawił planetę pod opieką swojego zaufanego dowódcy. On miał jej doglądać aby jego robota
nie poszła na marne, a niestety ponownie na Nostromo zaczęła się korupcja, o której Cruze nie widział. Wiadomo że rekrutować Marinesów chciał ze swojej ojczystej planety
i dzięki temu werbowano w szeregi NL psychopatów i morderców. Jakbyś również dobrze się przyjrzał, to jest tam również napisane że zawsze planowali swoje ataki z chirurgiczną precyzją. Po wielkich krucjatach zostali skierowani do pacyfikowania buntów. Wszyscy zauważyli że są w tym po prostu najlepsi, a ich ponura reputacja wystarczała do pełnienia tego zadania. Wystarczyło tylko że flota wkroczyła do danego systemu, a nagle wszelkie bunty gasły. Co do zdrady, to była ona wynikiem ataku Dorna na Konrada. Po tym wydarzeniu do reszty Cruze zwątpił w sojusz patriarchów, i upewnił się w przekonaniu że nadchodzą najmroczniejsze czasy. Poza tym nie ma co ukrywać, że miał najgorsze dzieciństwo ze wszystkich patriarchów...
Ostatnio edytowany przez Alpharius (2011-09-13 15:13:05)
Offline
Smal3tz napisał:
Pytanko takie... Kharn ma zasadę, że w combacie zawsze trafia na 2+ (topór Gorechild), i stąd moje pytanie: Czy tyczy się to również pojazdów? Czy obowiązuje go zwyczajowa zasada zależna od ruchu pojazdu z poprzedniej tury?
Niestety nie, Gorechild tyczy się tylko piechoty.
Offline
Dzięki Wilku. Zmienia to postać rzeczy, i moją przyszłą taktykę.
Offline
Alpharius napisał:
Jak byś się uważnie wczytał we fluff NL, to byś zauważył że Konrad Cruze zostawił planetę pod opieką swojego zaufanego dowódcy. On miał jej doglądać aby jego robota
nie poszła na marne, a niestety ponownie na Nostromo zaczęła się korupcja, o której Cruze nie widział. Wiadomo że rekrutować Marinesów chciał ze swojej ojczystej planety
i dzięki temu werbowano w szeregi NL psychopatów i morderców. Jakbyś również dobrze się przyjrzał, to jest tam również napisane że zawsze planowali swoje ataki z chirurgiczną precyzją. Po wielkich krucjatach zostali skierowani do pacyfikowania buntów. Wszyscy zauważyli że są w tym po prostu najlepsi, a ich ponura reputacja wystarczała do pełnienia tego zadania. Wystarczyło tylko że flota wkroczyła do danego systemu, a nagle wszelkie bunty gasły. Co do zdrady, to była ona wynikiem ataku Dorna na Konrada. Po tym wydarzeniu do reszty Cruze zwątpił w sojusz patriarchów, i upewnił się w przekonaniu że nadchodzą najmroczniejsze czasy. Poza tym nie ma co ukrywać, że miał najgorsze dzieciństwo ze wszystkich patriarchów...
Wybaczcie za offtop, ale człowieku wrzuć swój post w jakieś narzędzie, które sprawdza ortografię, bo boli jak się czyta "uwarzanie", lub "zauwarzyl" itd.
Skąd wziąłeś ten fluffowy materiał? Jest w którymś z opowiadań Czarnej Biblioteki?
Offline
Lexicanum... najlepsze źródło wiedzy. Rzecz jasna nie zaprzeczę temu co napisałeś, ale z tego co mi wiadomo, to Fulgrim (Dzieci Imperatora) powiedział
Dornowi o wizjach brata. Podczas rozmowy Konrad pobił Dorna, za co został wpakowany do więzienia. Po za tym żaden z Primarchów nie miał jakiegoś super
lekkiego życia.... jeden był zesłany na planetę super toksyczną, inny walczył jako gladiator... Ale i tak oboje nie dojdziemy tak prędko do porozumienia.
Offline
Fakt, Konrad zwierzył się Fulgrimowi, z kolei ten Dornowi. Niestety Dorn uznał słowa brata za herezje przeciwko Imperatorowi i chciał mu wymierzyć kare, jednak
przeliczył się i zgarnął niezły łomot od Cruze'a. Konrad został zamknięty w swoich komnatach, i był pilnowany przez elitarnych SM. Co do pozostałych patriarchów
to odpowiem tak: każdy miał kogoś kto się nim zajął, i lepiej bądź gorzej go wytrenował. Dano im pewną namiastkę domu i opieki. Cruze wychował się samotnie na
ulicach Nostromo. By przeżyć zjadał psy i szczury, więc wybacz ale nikt nie miał gorzej niż on.
Ostatnio edytowany przez Alpharius (2011-09-14 01:31:34)
Offline
Czyli został uwięziony tak czy siak. Po za tym nie wiadomo co było z Alphariusem / Omegonem. Oni pojawili się znikąd, i zaatakowali Horusa który przyjął go / ich.
Po za tym Alpharius nigdy nie chciał się przyznać z jakiej planety pochodzi. Najbardziej mnie jednak ciekawi czy posiadają oni technologię która pozwalała by na tworzenie
nowych Kosmicznych Marines Chaosu. NL na bank posiadają ową technologię, z tego co pamiętam.
Offline