Włócznie tych 6 edycyjnych, wogóle są kiepskim pomysłem, nie patrząc już na ich kolorystyke. To słabej jakości plastik, ale wszystko bylo konwertowane 10 lat temu, jak jeszcze ulegałem zdaniu debili, którzy krzyczeli o WYSWYGu. Zatrzymałem je z sentymentu. Włócznie 3ed są metalowe i profilowane na drewno - to zupełnie inna jakość odlewu. Gdybym tak samo pomalował te plastiki, wyszłaby koszmarna kupa. Mam nadzieje że malunki owadów na plastiku, jakoś poprawiają efekt.
Wszystko co na podstawkach to dary lasu - na wyvernie widzimy, kawałek mojej choinki sprzed 5 lat, listki które już znasz i porosty, a także pewną nowość ktora jest też na regimencie - czubki pospolitego chwastu, który rośnie u mnie setkami.
Do rzeźbienia używalem połamanej wykałaczki. Mój warsztat rzeźbiarski, jest tak samo ubogi jak malarski
Dosyć ciężko, bo absolutnie cała jest z ołowiu. Przez całą długość skały i podstawkę, przechodzi 8mm grubości sruba, która przy okazji obniża środek ciężkości. Wyvern ma w nodze 4 cm pin z hartowanej stali, umocowany epoksydem.
Sfotografowałem właściwie wszystko co pomalowałem. Reszta to powtarzające się modele, a zależało mi na tym, żeby się właśnie nie powtarzać.
Obróbka tych kilku zdjęć zajeła mi pół dnia. Musze sobie kupić gradient, bo wstawianie elektronicznego tła i poprawa tego co zamzał na modelach zajmuje mase czasu.
Colonel - to pierwszy Wyvern wypuszczony przez GW, myślę że wiekowo jest starszy od Ciebie i odemnie też. Nalezy pamiętać że jakość wykonania detali jest równoznaczna z doświadczeniem rzeźbiarzy i technik odlewu modeli, a te dopiero wtedy raczkowaly.
Ale właśnie dla mnie to żaden fun, malować nowe wzory z lekkiego plastiku, wole mieć stare i unikalne, nawet jeśli widać na nich znak czasu.
A schematy barw wojennych... nie, poprostu, wziąłem dość kontrastujace barwy, unikając czerwonego, a preferując niebieski i kościany. Teraz akurat prowadziłem graczom sesje z Piktami... może jakoś tak podświadomie, dunno.
Ostatnio edytowany przez Yamcha (2012-10-21 20:27:21)
Offline
Ładna ta szachownica na ostrzu glewii, czy czegośtam oO I sztandar wspaniały. Myślałam że to kupowany, ale widać dokładność rozjaśnień.
Chętnie sama coś bym zaczęła zbierać, ale nie mam pomysłu na armię ^^ podobają mi się kozłomeni.
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Yamcha powiem to jeszcze raz...kocham twoje modele!!!!
Precyzja, dobór kolorów i podstawki oraz same piękne tanio kupine modele prezentują się tak wspaniale, że tylko pozazdrościć....szczerze nie sadziłem, że coś jeszcze w tej pogodzie sklecisz ale no naprawdę...6+
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Spoko, zrobiłes mi po prostu wielką radość...
Offline
Postanowiłem zmienić podstawki wszystkim savage orcom, których malowałem przez ostatnie lata, na stepowy klimat.
Dzisiaj wrzucam zdjęcie mojej pierwszej figurki, zakupionej w blisterze, jeszcze w latach 90tych. Kosztowała mnie ona 150 tysięcy, czyli obecne 15 złotych
Za tamtych czasów okropnie ją pobazgrałem lakierem do paznokci i farbami do modeli, ale od czego jest zmywacz.
Model pomalowałem drugi raz, kilka lat temu, ale wydaje mi się że jest na tyle ładny, że warto go wrzucić do galerii.
FOTO TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE - zmieniłem serwer.
Ostatnio edytowany przez Yamcha (2013-02-27 17:32:09)
Offline